Na wstępie.....
Witam wszystkich odwiedzających.
Do moich hobby należy testowanie oprogramowania a przede wszystkim , śledzenie rozwoju alternatywnych systemów operacyjnych. Z tego faktu będzie wynikała tematyka moich wypocin. Również będę chciał w tym miejscu zaprezentować swoje osiągnięcia, jak i porażki.
Po dłuższej nieobceności ... krótka relacja z najważniejszej imprezy tego roku jaką niewątpliwie jest Sunrise Festival. W tym roku odbył się w dniach 23-25 lipca.
Cóż nań można było się spodziewać :
Line-up
Piątek
Analog Stage | Digital Stage | 3rd Stage |
- Joris Voorn
- Laidback Luke
- Dirty South
- Funkagenda
- Joachim Garraud
- Dada Life
- Toxic Noiz
- Cez Are Kane
| - Chicane (live act)
- Markus Schulz
- Gareth Emery
- Andy Moor
- W&W
- Cliff Coenraad
- Ben Gold
- Nitrous Oxide
- Fafaq
- Carlo Calabro
| - Tony Cha Cha
- Thomas Sagstad
- Mr Pit
- Alex Pain
- Memo
- Keeyo
- Diabllo (Rezydent)
|
Sobota
Analog Stage | Digital Stage | 3rd Stage |
- Pete Tong
- Sasha
- ATFC
- Hardwell
- Koen Groeneveld
- Siasia
- Jacob Seville
- Jay Bae
| - Armin van Buuren
- Ummet Ozcan
- Blake Jarrell
- Artento Divini
- Joop
- Ashley Wallbridge
- Ali Wilson
- Dave Schiemann
- Sound Players
| - Ruben de Ronde
- Maarten de Jong
- Andrew Boardman
- Eddie D
- T.M
- MdK
- U-Nick
- Diabllo (Rezydent)
|
After Party
- Miqro (Rezydent)
- Neevald
- Rene
- Cez Are Kane
- Xirus
- Roberto Bedross
- Milkwish
- Brodsky
|
Z całą pewnością gwiazdą tegorocznej edycji był Armin van Buuren :
Nie mniej dla mnie set Pete Tong'a jest numerem jeden.
Najgorszym dla mnie było częściowe pokrycie się czasu obu setów.
Na sam koniec Mega Mix plus kilka widoków :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz